poniedziałek, 23 marca 2015

Sama tylko jest samotność (A.Poniedzielski:)

Jeszcze dwa dni z Trójką na czele:) Tak naprawdę czas jest czymś umownym, czymś, czego chwilami nie czuję.. I lubię To uczucie.

Niedzielny spacer z Sąsiadami, później wspólne posiedzenie przy stole. Jedliśmy tort szpinakowy zapiekany w sosie beszamelowym z kurkami. Brzmi dumnie, ale pochwalę się, że dobre było.

Wieczorem farbowałyśmy sobie z Iwonką włosy. Żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia nas z reklamówkami na głowie. Uśmiechnęli byście się Kochani! :)

Kuba dzisiaj kończy swoją rzeźbę. W czwartek w MDKu naszym wystawa. Od godziny 18tej. Zapraszamy:)
Fajnie, że wielogodzinne dłubanie ujrzy światło dzienne.

W szyciowym świecie:

Kury, kurki, koguty..


Niektóre jeszcze ślepe:)

A ta Kura to Jakubowa. Spora, duża nawet..


I szmatka - przytulanka w owce:



W kolejce sporo zamówień. Jest Co Robić zatem:)

A wiosną już tak pachnie wkoło..


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz