wtorek, 28 kwietnia 2015

Zmieniłam Tytuł!

Kocham Zwierzęta.. Po prostu Są.. Bezwarunkowo.. Istnieją.. Czują.. Są bardzo Obecne!

Wiosna! Dzisiaj kawałki burzy. Lubię burzę. Zapach po burzy. Nieraz tęcza!

Czytam Mądrą Kobietę: życie jest średnie. Nie zaprzeczam.

Czuję bardzo dobry kontakt z samą sobą. Trudne To, niełatwe, ale na bieżąco. Ciężka Orka!

Lubię O' Sullivana. Jego rodzaj emocji. Jego grę. Ładny Jest:)

Uwielbiam krwistość Mirosława Czyżykiewicza. Jego Obnażenie i Wrażliwość.
Dostanę najnowszą Jego płytę od mojej Przyjaciółki.

Próbuję Coś Robić:





Trochę Ikon powstało..

I dekupażowa skrzyneczka pachnąca lawendą..


I kostka edukacyjna plus kocyk Minky dla narodzonego Chłopca:)



piątek, 24 kwietnia 2015

Bez tytułu bo jestem wkurzona!


Przyroda zawsze przynosiła mi ukojenie i wytchnienie..

Zatrzymałabym najchętniej niektóre widoki na dłużej..


Wielką umiejętnością jest cieszenie się chwilą obecną.. Wciąż się uczę:)

Wracając wczoraj z Olsztyna kupiłam kilka kolorowych bratków. Uwielbiam.


I dzisiaj koło domu wypatrzyłam pierwsza stokrotkę. Taką sierotkę samotnice:)
Stokrotki tez uwielbiam.


Wybrałyśmy się z Martą na rundę rowerową wkół jeziora. Po drodze dobre, kobiece rozmowy.
Ludzki ruch wzmożony, wytęsknieni wyłazimy z naszych schronów.

Dlaczego tak boimi się Bliskości? Przecież za Nią bardzo tęsknimy.

Dostałam dzisiaj przesyłkę od Dominiki:) Mój ukochany i wytęskniony zapach. Przez kilkanaście lat go pamiętałam. Kiedy otworzyłam flakonik miałam tylko potwierdzenie zakodowanego zapachu..
Szaleństwo!

34 lata mojego chorowania. Dostałam pismo z Zusu, że podważają decyzję lekarza orzecznika i muszę stawić się przed trzyosobową komisją! Polska Paranoja!
Nie powinnam się dziwić, skoro Człowiekowi bez nogi co trzy lata każą stawiać się na komisji. Jest tak, jak brzmi okrutnie! Jakby qrna ta noga mu odrosła.
Pewnie by o tym marzył!
Żerowanie na ludzkim strachu, czesto niewiedzy..
Co za ABSURD!!!

Katarzynko, spokojnie:)

Uszyłam Marcie wkład do rowerowego koszyka:



Optymistyczny, prawda?:)

Moi Drodzy mnie Odwiedzający! Wspaniałego odpoczywania i dużo wiosny!
Dobrego weekendu!





poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Ależ!

Co za Weekend:))))))))))))))))))))))))

Niechaj będzie zapowiedzią dalszych dobrych zdarzeń i wydarzeń:)

Niedziela Przasnyska, obiad, zresztą wspaniały i serdeczny u Marty i Michała ("Dzieciaków Sąsiadów"). Jak pysznie jest zjeść przygotowany przez Kogoś posiłek. Gościnność Ludzi i Wielki Optymizm mojej Drogiej Sąsiadeczki - mam zakwasy od śmiechu:)

Chłopaki wrócili z zawodów. Grzegorz z dwoma medalami. Gratuluję serdecznie:)
Kubie zabrakło niewiele, ale Jego twarz po udziale - Piękna, Jasna. Ja szczęśliwa Jego zadowoleniem. Nakręcił film układania mozaiki na zawodach. Dostał ponad 4000 lajków i został poproszony o nakręcenie filmu o kostce Rubika. Cieszę się dla Niego. I z Nim. Odkąd pamiętam, Kuba swoim bystrym i czułym okiem "kręcił" fajne rzeczy. A to siedział na pobliskich mokradłach i "łapał" przyrodę, rejestrował okolicę i tym podobne. Jestem dumna, bo myślę, że nie przycięłam mu skrzydeł:)


W pracy twórczej ostatnio wcale nie nudno, tylko nie nadążam ani ze zdjęciami, ani, ani..

Kostkę jednak kliknęłam:






Wiosenna, kolorowa i optymistyczna.
Ta już zamówiona, ale serdecznie zapraszam do składania indywidualnych zamówień. Cena od 65 zł


piątek, 17 kwietnia 2015

Worki w sowy i tort urodzinowy:)

Przede mną Wielkie Zadania. Odpocząć. Nie jest to moja specjalność. Warunki wspaniałe, bo trzy dni sama.. Chłopaki na zawodach. Kuba dzisiaj na szkolnej wycieczce w Gdyni. W Teatrze Muzycznym. Fajnie.
Dużo mam pracy, ale podchodzę do tego raczej spokojnie, bez pośpieszania samej siebie.. Ostatnio było tak gęsto od różnych "rzeczy"..

Udało mi się kliknąć woreczki w sowy. Proponuję je na przykład na kobiece drobiazgi (super kosmetyczka w nowej odsłonie:). Kolorowe, sympatyczne i praktyczne. Cena w zależności od wielkości: od 25 do 40 zł.





I mój Tort Urodzinowy:))) Mój Brat Adaś Go upiekł. 
        
   

Zdjęcie z telefonu, więc tylko częściowo oddaje serce tortu. Dostać Taki Tort, To jest Dopiero Coś!
I dziękuję Basi, która przy zdobieniu swój udział miała:)
   

środa, 15 kwietnia 2015

Oreore.. Szalała, szalała:)

Ależ się zadziało.. I dzieje.. I będzie działo..
A najważniejsza to chyba Próba Spotkania..
Ludzi przy stole, przy rozmowie, jedzeniu i piciu, Ludzi w ogóle..
Każdy się starał, więc Było Pięknie:)
Pogoda znakomita.
Jedzenie dobre.
Picia nie zabrakło:)
I tańce były.
I śpiewy:)


Wpadli Pomarańczowi:)
Drogówka Jakaś?


Co niektórzy się tak przebrali, że nie wiadomo Któż Zaś?:)


I Takie Ślicznotki..



Zdjęć mam niestety mało. A działo się wesoło. Było niezapowiedziane i nieplanowane połamanie krzesła i wpadka pod stół:) Był Zakątek Dobrej Zabawy:) Taniec z wieńcem:) Sąsiedzi moi Szacowni:) Kilk\a Osób dla mnie ważnych zabrakło. Ale było Dobrze. Mam nadzieję, że moi Goście To potwierdzą:)

środa, 8 kwietnia 2015

Czekam!

PoŚwiątecznie.. 
Święta Dobre.

Przyjechał Tata. Po wszystkich przejściach jest jak Wskrzeszony Łazarz, a jak mówi moja Przyjaciółka Joanna, to nie jest łatwe! Ale jest. Potrafi powiedzieć mi, że mnie kocha. Po moim ogromnym głodzie Taty w dzieciństwie chodzę na palcach.. Moja wiara w Jego Obecność bardzo urosła w siłę. Budujemy naszą relację już od kilu dobrych lat. Jest coraz lepiej. Ba! Jest chyba NajPrawdziwiej, bez zakłamań, udawania. Każde z nas "chodzi" po swojemu.

Jeszcze przed świętami uszyłam dla Jakuba worek na kostki. Wypróbowałam nowy papier termoaktywny. Sami spójrzcie proszę, wygląda moim zdaniem sympatycznie:)





I jeszcze Bocian for Pani Asia:)

Młodsze rodzeństwo poprzedniego osobnika.





Widziałam jeszcze bardzo dużo pustych gniazd bocianich. Czekam. A wczoraj nad moim domem krążył Bocian. Wojtuś? Od lat przylatuje nad staw sąsiadów. Mam nadzieję, że i w tym roku zagości tutaj na naszych terenach:)
Czekam!

P.s. Przez przypadek, choć w przypadki nie wierzę, dowiedziałam się, że słoniu, którego uszyłam i wysłałam do Fundacji "Słonie na Balkonie" trafił do małego Adasia, który widział, jak mama zabija pijanego ojca. W obronie własnej. 


sobota, 4 kwietnia 2015

Świąt!!!


Zielonych Bardzo 


Czujących i Przeżywających

Otulonych Niekończącą się Nadzieją


Zdrowiem, Spokojem, Odpoczywaniem,
Dobrymi Spotkaniami z Sobą Samym i Drugim Człowiekiem:)

Z serca Wam i sobie życzę:

Kasia

czwartek, 2 kwietnia 2015

Wystawowo.

Czas mknie jak szalony..

Przez dni, kiedy wiało ledwo oddychałam.. Nigdy starałam nie zwalać na pogodę, ale i mnie to coraz częściej dopada. Ma z Was Ktoś może tą przypadłość?

Podobno przed Kauflandem nie ma miejsc parkingowych.

Dzisiaj rano zauważyłam u siebie rozkwitniętego kwiata, który praktycznie już dawno padł. Niestety, kwiaty które ze mną wytrzymują, to specjalne gatunki:) Kocham rośliny, ale nie jestem zbyt systematyczna w ich podlewaniu. Mam kilka jednak zieloności w domu, które przyzwyczaiły się do mnie.

Koleś upolował wielkiego ptaka. Przyniósł go do domu, w prezencie. Okrutny widok! Narobiłam krzyku i poszedł w ogródku wrąbał ptaszynę.

***

Tydzień temu w Mdku naszego miasteczka światło dzienne ujrzały prace dzieciaków i nie tylko.


Jakub z Michałem, naszym szczycieńskim rzeźbiarzem:)


Lew (z daleka myślałam, że pies z kością) dzieła Kuby:)





Dumna jestem z Synowatego:) Dumna i zadowolona Jego Radością:)

Tymczasem mam nadzieję do zobaczenia, mam nadzieję jeszcze przedświątecznego:)