niedziela, 31 maja 2015

Cerowanie świata............

Żywo.. Mnogość zadziewań..

Przychodzę na chwilę, bo bardzo chcę się z Wami Kochani podzielić Wspaniałą Książką! Polecam, bo pochłania i warto mieć Ją w swoim jadłospisie książkowym:)
"Cerowanie świata" s. Małgorzaty Chmielewskiej.
O nadziei, codzienności tak pięknie i bezpośrednio opowiedzianej, miłości, przyjaźni, O sprawach trudnych. Jestem po kilkunastu stronach i mam oczy szeroko otwarte!

I wiecie skąd mam Tę książkę? O Jej istnieniu dowiedziałam się od moje Przyjaciółki Asi, a książkę wygrałam w Radiowej Trójce:))) Nawet nie wiedziałam do końca, do momentu, kiedy zatrąbił listonosz i wreczył przesyłkę.

W pracowni powstają zasłony z bocianami na zamówienie. Zrobię któregoś razu zdjęcie.


Dobrego, spokojnego wieczoru Wam Drodzy i sobie samej życzę:)

poniedziałek, 25 maja 2015

Masz Prawo!


Dzisiaj dzielę się z Wami Drodzy drugą częścią Przypomnienia, do czego mamy prawo:)

Zatem!

Mam prawo do:

- myslenia czasami wyłącznie o sobie,
- proszenia o pomoc lub wsparcie psychiczne,
- protestu przeciwko nieuczciwemu traktowaniu lub krytyce,
- własnych opinii i przekonań,
- błędów w dochodzeniu do prawdy,
- pozostawiania kogoś sobie samemu w jego własnych problemach,
- mówienia: "NIE, DZIĘKUJĘ, PROSZĘ MI WYBACZYĆ, ALE NIE",
- niesłuchania rad innych i pójścia własną drogą,
- samotności, nawet, gdy inni potrzebują Twojego towarzystwa,
- własnych odczuć, nawet gdy dla innych są bezsensowne,
- zmiany swojego zdania i sposobu postepowania,
- proponowania zmian, gdy nie odpowiada mi zastana sytuacja.

Banalne niby.

***

Tata w szpitalu. Drugi raz w tym tygodniu zasłabł. Ledwo wstaję dziś z łóżka, a tu takie smutne wieści. Skulona, na kolanach, pełna lęku i rozpaczy trwam w zawieszeniu.. Później podnoszę się, a raczej Ktoś ciągnie mnie i wyciaga z rozpaczy za uszy! (tak mówi moja Przyjaciółka:) Pan Bóg, Siła Wyższa, niech Każdy nazywa po swojemu:)

Iza pojawia się, jak Dobry Anioł. Sprzedała mi trochę rzeczy na jarmarku.. W momencie, kiedy nie mam pieniędzy..

Mam poczucie, że stąpam nad przepaścią..

Swoje emocje łączę z ziemią. Pielę niezły kawałek ogrodu.. Lepiej..

Kilka dni temu uszyłam wyjątkowy worek dla Wyjatkowj Osoby:)


Zwierzęta ciągle, nieustannie ocierają się o moją samotność..


Plamy na zdjęciu, jak dobre duszki:)))




sobota, 23 maja 2015

Nigdy nie musisz!

Dzisiaj będzie bez zdjęcia. Ale treściwie będzie. Dzielę się z Wami Kochane Człowieki, Tym, co sama dostałam dobrych chwil temu..
Świetne przytulenie uważam.

Nigdy nie musisz:

- być w 100% doskonałym,
- iść za tłumem,
- cenić destrukcyjnych osób,
- być miłym dla niemiłych osób,
- przepraszać za bycie sobą,
- wysilać się dla innych,
- czuć się winnym za swoje pragnienia,
- znosić niemiłych sytuacji,
- poświęcać dla innych swojej tożsamości,
- podtrzymywać związków, w których jesteś wykorzystywany,
- robić więcej niż pozwala Ci na to czas,
- robić czegos, czego naprawde nie potrafisz,
- dostosowywać się do przesadnych wymagań,
- dawać coś, czego nie chcesz dać,
- odpowiadać za niewłaściwe zachowanie innych,
- wyrzekać się siebie dla kogoś lub czegoś.


Na mnie to robi wciąż mocne wrażenie.

Podoba się Wam?

wtorek, 19 maja 2015

Kto kocha, nie choruje.....

Usiadłam przy laptopie.. Wśród materiałów, guzików, farb, klei i tym podobnym.. Tak bardzo szybko robię bałagan. W zasadzie lubię tę cechę u siebie, bo zywa i namiętna..

Płyta "Atramentowa".. Zasłuchuję się i ukochałam ją od pierwszego usłyszenia. Polecam! Pani Stanisława Celińska To Piękny Człowiek i Wspaniała Kobieta. Podziwiam Ją całą sobą.

Dowiaduję się od Cioci B.,że Tata ma okropne wyniki TK głowy. Ciocia określa to sitem..
Takiej czułości między mną a Tatą jak teraz, Każdemu życzę z serca.. Zaszłyszane z filmu "Ciało" Małgorzaty Szumowskiej (autora powiedzenia nie pamietam):

"Kto Kocha, nie choruje......................"

Proste? Jak przysłowiowy drut! Tylko tak proste, że aż trudne. Kiedy widzę, jak bardzo boimy się Bliskości, za którą Tak Bardzo tęsknimy, smutno mi. Nie wykluczam tutaj siebie.

Iza przywozi mi wiejską kurę... Izka! Izula! W Jej oczach widać Lepszy Świat..
I sery na spóbowanie, która nauczyła się ostatnio robić. Ma tyle pasji w sobie.. Piękne! Piękna Iza:)
Przechodzę szybki kurs rozbioru kurczaka. Mam nadzieję, że zdolna uczennica ze mnie.

Uwielbiam, kiedy po wysiłku fizycznym wysypują się z kieszeni ciała i duszy endorfiny i temu pochodne..
Jadąc dookoło jeziora rowerem czuję wszystkie zmieszane zapachy wiosny, z nutką przewagi bzu, szczególnie przy ogródkach działkowych.. Deszcz przytula mnie swoimi mokrymi ramionami.. Na szczęście nie jest zimno.

Ku radości oka, kilka zdjęć kostki dla Pewnego Pięknego Chłopca:)








I kawałek mojego spotkania z sympatycznymi chłopaczkami na rowerze i rolkach.
Ustepują mi dyskretnie miejsca, więc wyrywa mi się słowo, które lubie zresztą: - "Dziękuję"
Za moment słyszę : "Proszę bardzo".
Później widzę, jak starszy z chłopaków ciągnie młodszego na rolkach, uczepionego rowerowego bagażnika.
Pytam: - "Chłopcy, Wy jesteście braćmi?"
- "Tak proszę Pani" - odpowiada starszy.
Myślę sobie, jak dobrze, że mają tak siebie wzajemnie. Raźniej się wydaje. Mały zaśmiewa się w głos, kiedy starszy szybciej pedałuje. 
- "Fajnymi jesteście braćmi" - słysze swój głos.
- "Wzajemnie proszę Pani"

Ogarnia mnie taki sympatyczny śmiech.................................



poniedziałek, 11 maja 2015

Swój do Swego ciągnie..

W ostatniej chwili przed wyjazdem Króliczek do Dwóch Pięknych Dziewczynek chwyciłam aparat i proszę spójrzcie:


Cieszę się, że są pełne Radości, bo bałam się, że odzwierciedlę swój stan ostatniego poczucia..


Pielenie skalniaka jest dobre na wszystko, choć zmęczyłam się nieco okrutnie:)

Moja Pracownia wygląda huraganowo, ale to chyba dobrze, żywo i robiąco.


Spotkanie z Izą. Dobry i Piękny Człowiek. Piękna i Wspaniała Kobieta.

Siedzimy pod wiatą, gadmy, i cała Piątka Zwierzęca razem z nami:)
Swój do swego ciągnie.






niedziela, 10 maja 2015

Hicior!

Co za czas..Bardzo żywo.. Pobycie przy Cioci i Wujku, jak stacja w drodze. Przytulenie. Naładowanie baterii. Bezcenne.

Po piątkowym cyrku, który odbył się w ZUSie, jak okład na stłuczony pysk.
Bardzo bym chciała móc coś więcej napisać o cyrku i tragedii ZUSowskiej komisji, ale na razie sił nie mam.. Szkoda, że nie pomyślałam o jakimś nagraniu, bo byłby Hicior!

Spotkanie z Przyjaciółką. Ada (klacz) wtula mi swój łeb na powitanie:)
Dostałam płytę Mirka. Muzyka wieczorem. Do tekstów Iwaszkiewicza.
Wszystko we mnie drży, kiedy jej słucham.Bardzo mi bliski rodzaj emocjonalności.

Kuba siada na chwilę na kanapie. Dotykam Jego stóp czułym matczynym.. Dobry dotyk.
Swoją drogą ma już rozmiar stopy 45! 

Kupiłam sobie samej Kubek:) U Eli w Pysznej Szafie.


Wczoraj dzwoniła Marzenka z Londynu. Znamy się dosłownie od urodzenia. Wspólne przedszkole, lata szkoły.. Płynie nam To w krwi do dzisiaj. Uwielbiam Jej energię. 

Nie chce mi się spać.
Mam sporo pracy, ale chyba już nie dzisiaj..
Postaram sie odpocząć, a To mega dla mnie wyzwanie!

Trzymajcie proszę kciuki!

Uśmiecham się do Was:)





środa, 6 maja 2015

Szczurołap i nie tylko..

Od kilku dni zbieram się do wpisu..

Wiadomość o samobójstwie młodego Człowieka..




Rozerwanie. Śmierć i życie. Życie i śmierć.


Ptaki pięknie śpiewają. W ogrodzie widziałam Dudka. Codziennie słyszę żurawi klangor. Bocian krąży i często chodzi nad stawem sąsiadów. Wczoraj pierwszy komar ugryzł Iwonkę.


Pani Asi uszyłam worek na chleb. Prostota lnu ciągle mnie porusza..


I kocyk z serii Minky:




Powstała też kolejna kostka edukacyjna, ale nie zdążyłam sfotografować.


Koleżka upolował dwa szczury w tygodniu na pobliskich łąkach.
Wcinał je z wielkim apetytem.
Popił w domu wodą i zasnął bardzo zmęczony na bujanym fotelu..


Szczurołap!

Odpoczywającej nocy moi Drodzy! Z nadzieją do następnego:)