niedziela, 7 maja 2017

Koty przytulają mi życie..

Dobry wieczór :)

Czy tutaj jeszcze Ktoś bywa? Bo chyba nie ja..

Nie ogarniam tego świata, nie moje słowa, nie mój tytuł - Ryszarda Kapuścińskiego!

Wciąż, niezmiennie nie zmieniam zdania o słowach. Małe! Najczęściej bezradne! Niedookreślające..


***
W naszej Rodzinie pojawiła się mała - Wielka Istotka! Nie! Nie! Nie ja jestem Mamą, choć niejednokrotnie na widok poprawy mojej sytuacji finansowej objawiającej się poprawą sytuacji cielesnej gratulowano mi przyrostu liczebności :) Chociaż trochę kłamię, bo jestem ciut mamą tej małej istotki:)))
To jedna z bardziej i najbardziej optymistycznych wiadomości ostatnio w moim życiu..

I dla małej właśnie kilka dni, bo minky jest tragiczne wg mnie w szyciu:


Codziennie, przez dni kilka skracało mi się o kilka centymetrów, bo marzyłam, żeby kocyk był cudownie równy! Mało szalik nie wyszedł:)


Koty przytulają mi życie..