niedziela, 21 czerwca 2015

Łoł..

Wow..

Od środy czas z Paulinką.. Uwielbiam "moje dzieciaki". Kiedy jest Paulinka, jakbym miała komplet. Jestem dumna, bo Paulina z Kubą mają dobry kontakt. Ja patrząc na Nich odczuwam Wielką Radość, Uśmiech i satysfakcję. Bo z nieba To nie spada:)
Dzieciaki cudowne, ich dialogi, żarty, pogawędki, próby wspólnego przygotowania obiadu (oczywiście Paulinka sterem w kuchni:)!
Jadę z nimi ścieżką rowerową, pytają o miejsce mojej katastrofy rowerowo-brzozowej. Śmiejemy się, aż mam zakwasy. Zachodzi słońce, odlot pogodowy i pogodny, ja jadę z tyłu moich ukochanych Istot. Patrzę sobie na Nich i mam coś lepszego nawet od orgazmu:) Bosko!

Paulinka maluje u mnie skrzynkę. Jestem szczęśliwa, że mam udział w zarażeniu Ją tworzeniem:)




Zdolna Bestyjka z Niej:)

Na zamówienie dla cudownej Dorotki i uroczego Rafała szyję zestaw na chrzciny:

Kocyk z serii Minky



+ kostkę edukacyjną







Pracowity i Bardzo Dobry był To weekend:)







2 komentarze: