czwartek, 19 lutego 2015

a miłość po błocie chodzi..

Nie ogarniam i nie nadążam. Nie nadążam i nie ogarniam. Wolność, że nie muszę:). Choć z tą wolnością nie jest tak łatwo. Nie przychodzi ot tak, sama. Jak nad wszystim co dobre, trzeba pracować. Ja przynajmniej mam takie wrażenie.
Nieraz wolę zamiast słów pióro lub pędzel, niekiedy klawiaturę:)

Spotkanie z moją Przyjaciółką i Jej Wnuczkami Laurą i Kają.

Lalunia dla Lauruni.
Lauriczka kończyła 6 lat.
Jest Piękną, bardzo wrażliwą i delikatną dziewczynką..




A od Laury dostałam piękny rysunek:


Czyż nasze wzajemne prezenty nie mają części wspólnej? :)

I fragment spotkania dzieciaków:


A Oto Proszę Państwa Laura:)))


i jej młodsza siostra Kaja:)))



Kuba i Ada. Widzicie podobieństwo? Jest to znajomość, ktora się bardzo lubi:))


Bycie z dziećmi i zwierzętami jak chodzenie boso po trawie..

***
Film o Czesławie Niemenie na którymś z programów telewizji. Uświadamiam sobie, że Niemen nie miał łatwo. Zraniony wydarzeniam w kraju, swoją wrażliwością samotny..
To prawie tak jak ja:)

Przede mną sporo pracy, dużo zamówień, nowych wyzwań.. Z ręką gadam, więc goi się w trybie przyspieszonym:)

Jutro Taty Urodziny. Jak dobrze, że Jest. Spotkamy się na początku marca i upiekę mu wtedy urodzinowy sernik. Jak fajnie móc Komuś taki specjał zrobić. Jak fajnie, że Ktoś się ucieszy:)
Jak dobrze, że Tata ma też na Co czekać..

Serdecznie i sympatycznie Wszystkich "moich" Czytających pozdrawiam i mam nadzieję, do następnego:)




2 komentarze:

  1. Cudny Dzień miałaś , Kasiu.
    Lalunia jest zjawiskowa. :) Podziwiam

    OdpowiedzUsuń
  2. dobrze przeczytac cos optymistycznego po minionym tygodniu pełnego ogromnego stresu:) Piękne lale - pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń