piątek, 31 października 2014

Optymistycznie, cywilizacyjnie, trochę dyniowo..

Cywilizacyjne szaleństwo.. Zdecydowałam się po 10 latach wierności pewnej sieci komórkowej, że odchodzę.. Wstąpiłam w inny związek:) Pierwszy raz mam smartfona i trochę jest mi zabawnie. Dziś odkryłam, że można mówiąc - pisać smsy:) Ale ja nie o tym w sumie chciałam..
Jest u nas mój Tata, więc czas jeszcze inny.. Moja radość z pobycia, bycia z Tatą..
Gotuję, wypiekam, ocieplam..
Dwa dni temu uszyłam bardzo Optymistyczną Żyrafę, spójrzcie proszę oto Ona:


I po natchnieniu przez Izę na ciastka owsiane i chleb, wciąż i nieustannie Je wypiekam..




Wyszukałam zdjęcie sprzed roku. Kuba z kolegą robili dynio-cukinie:


W tym roku ja straszę:)))))))))))))))))))))), C)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz