niedziela, 21 sierpnia 2016

Nieco o praniu..

Popijam kawę w glinianym kubku.. Wokół cisza przerywana chwilami pracą pralki. Bardzo dużo piorę. Wydaje mi się, że cały czas piorę. Nieustanna walka z ciuchami i innymi tkaninami. I chyba nigdy nie będę na tzw. bieżąco. A niech tam! Pozytywnie doświadczona po opiece nad synkiem Znajomych. Piękny, młody Człowiek, który dzielnie nocował bez rodziców w naszym domu.

Oprócz prania - szyję.. Mało, ale jednak. Dla sióstr powstały poduszki sowy:



Dzieci uwielbiają miękkie,  przytulne minky.

Przytulnej niedzieli Nam Wszystkim moi Drodzy!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz