Jest u nas mój Tata, więc czas jeszcze inny.. Moja radość z pobycia, bycia z Tatą..
Gotuję, wypiekam, ocieplam..
Dwa dni temu uszyłam bardzo Optymistyczną Żyrafę, spójrzcie proszę oto Ona:
I po natchnieniu przez Izę na ciastka owsiane i chleb, wciąż i nieustannie Je wypiekam..
Wyszukałam zdjęcie sprzed roku. Kuba z kolegą robili dynio-cukinie:
W tym roku ja straszę:)))))))))))))))))))))), C)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz