A na obiad pomidorowa, ugotowana z rosołu z wczoraj:) A tak na serio, dyniowa.
Z podsmażanych wszystkich warzyw. Nawet ziemniaki.
Posypana zieloną pietruchą i podsmażonymi na maśle (mi się lekko przypaliły) pestkami dyni:
Dobra, zdrowa, rozgrzewająca.. Chociaż przy dzisiejszej pogodzie może lepszy byłby chłodnik?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz