Poruszyłam zapach lawendy.. Jest nieziemski!
Len w połączeniu z lawendą to naturalna naturalność :)
Niestety w tym roku nie wszystkie lawendowe krzaki przetrzymały zimę.
Woreczki napełniam suszonym kwiatem, więc dużo w tym roku ich nie będzie.
Następne wyjście w świat z wyczynami rąk i serca mego już na najbliższym Kartoflaku w naszym uroczym mieście:)
12 sierpnia zapraszam serdecznie:)
Szykuję dla Was smaczną niespodziankę:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz