Dzisiaj dzielę się z Wami Drodzy drugą częścią Przypomnienia, do czego mamy prawo:)
Zatem!
Mam prawo do:
- myslenia czasami wyłącznie o sobie,
- proszenia o pomoc lub wsparcie psychiczne,
- protestu przeciwko nieuczciwemu traktowaniu lub krytyce,
- własnych opinii i przekonań,
- błędów w dochodzeniu do prawdy,
- pozostawiania kogoś sobie samemu w jego własnych problemach,
- mówienia: "NIE, DZIĘKUJĘ, PROSZĘ MI WYBACZYĆ, ALE NIE",
- niesłuchania rad innych i pójścia własną drogą,
- samotności, nawet, gdy inni potrzebują Twojego towarzystwa,
- własnych odczuć, nawet gdy dla innych są bezsensowne,
- zmiany swojego zdania i sposobu postepowania,
- proponowania zmian, gdy nie odpowiada mi zastana sytuacja.
Banalne niby.
***
Tata w szpitalu. Drugi raz w tym tygodniu zasłabł. Ledwo wstaję dziś z łóżka, a tu takie smutne wieści. Skulona, na kolanach, pełna lęku i rozpaczy trwam w zawieszeniu.. Później podnoszę się, a raczej Ktoś ciągnie mnie i wyciaga z rozpaczy za uszy! (tak mówi moja Przyjaciółka:) Pan Bóg, Siła Wyższa, niech Każdy nazywa po swojemu:)
Iza pojawia się, jak Dobry Anioł. Sprzedała mi trochę rzeczy na jarmarku.. W momencie, kiedy nie mam pieniędzy..
Mam poczucie, że stąpam nad przepaścią..
Swoje emocje łączę z ziemią. Pielę niezły kawałek ogrodu.. Lepiej..
Kilka dni temu uszyłam wyjątkowy worek dla Wyjatkowj Osoby:)
Zwierzęta ciągle, nieustannie ocierają się o moją samotność..
Plamy na zdjęciu, jak dobre duszki:)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz